Komunikaty
Kłusownictwo rybackie na Mazowszu
Kłusownictwo rybackie to proceder występujący w większości gmin w Polsce. Wciąż pokutuje przekonanie o niskiej szkodliwości społecznej tego czynu, gdy tymczasem nielegalne połowy mogą doprowadzić do zaburzenia równowagi ekosystemu wodnego.
Na wodach śródlądowych możliwość połowu reguluje szczegółowo ustawa o rybactwie śródlądowym. Działania naruszające przepisy są określane mianem kłusownictwa. Do najczęściej spotykanych przypadków należy:
1) Kłusownictwo sezonowe - „rekreacyjne”
Zjawisko to występuje w sezonie wakacyjnym - najczęściej mieszkańcy domków letniskowych dokonują nielegalnych połowów ryb stosując przetwornice prądu, sieci, kłomie, kusze. Nad rzekami Mazowsza, np. nad Wkrą w bardzo szybkim tempie postępuje zabudowa nadrzecznych terenów domkami letniskowymi. Rozwój tego rodzaju kłusownictwa postępuje wraz z dostępnością przetwornic prądu do połowu ryb, sieci i urządzeń pułapkowych na bazarach oferowanych w szerokim asortymencie i przystępnej cenie. Wynika on również z niskiej świadomości społeczeństwa, co przejawia się brakiem reakcji na tego typu zachowania kłusownicze, które przecież są przestępstwem. Łatwość zakupu kuszy spowodowała wzrost zainteresowania łowiectwem podwodnym. Osoby poławiające w ten sposób ryby zazwyczaj nie przestrzegają przepisów regulujących te kwestie. Według oceny ichtiologów, wzrost liczby osób uprawiających połowy kuszą na czystych rzekach takich jak Wkra spowodował znaczny spadek ilości brzan zasiedlających te rzeki.
2) Kłusownictwo „całoroczne”
Praktykują je najczęściej mieszkańcy miejscowości usytuowanych nad rzekami. Do nielegalnych połowów oprócz sieci, narzędzi pułapkowych, rzadziej stosowanych przetwornic prądu, wykorzystywane są łatwe do wykonania sznury hakowe, które znajdowane są we wszystkich rzekach Mazowsza. W tego typie kłusownictwie, przekazywanego z pokolenia na pokolenie, przynętę najczęściej stanowi prawnie chroniony minóg strumieniowy (w formie larwy lub osobnika dojrzałego). Sieci typu wonton lub drygawica stawiane są często na wlotach do starorzeczy i w nich samych, a także na spowolnieniach nurtu w korycie głównym rzeki. Bardzo często sieci i narzędzia pułapkowe pojawiają się w tych samych miejscach, co świadczy o regularnej działalności niektórych kłusowników.
3) „Pseudowędkarze”
Do tej grupy zaliczamy kłusowników dokonujących połowu ryb na wędkę, nie posiadających jednak stosownych zezwoleń i uprawnień oraz osoby, które odpowiednie dokumenty posiadają, lecz nie stosują zasad połowu zgodnych z obowiązującymi przepisami. Prawo traktuje takie zachowanie łagodniej, kwalifikując je jako wykroczenie. Jest to jednak zjawisko niebezpieczne ze względu na masowość występowania. Odławiane są często ryby podczas okresu ochronnego, jak i te, które nie przekroczyły wymiaru ochronnego. „Pseudowędkarze” zazwyczaj dokonują połowu ryb (nierzadko przy pomocy „szarpaka”) w miejscach masowego ich gromadzenia, tj. w tarliskach, zimowiskach i poniżej urządzeń piętrzących.
4) Kłusownictwo „okazjonalne”
Zjawisko występuje podczas zdarzeń typu przyducha (jak chociażby zeszłoroczna przyducha w zlewni rzeki Bug i na Jeziorze Zegrzyńskim) i różnego rodzaju zatrucia wód. Ginie wtedy wiele ryb, są one masowo odławiane w celach konsumpcyjnych przez mieszkańców nadrzecznych miejscowości. Ludzie nie zważają na możliwość zatrucia pokarmowego. Podobnym, lecz mającym odmienne podłoże zjawiskiem jest przyducha zimowa. W tego rodzaju przypadkach również najpierw dochodzi do odławiania walczących o życie ryb. W ten sposób kłusują wszyscy, zarówno zrzeszeni wędkarze, jak i osoby, które nie są zainteresowane wędkowaniem. Ryby wyciągane są z przerębli podbierakami lub innymi chwytkami. Kolejnym okazjonalnym przejawem kłusownictwa jest połów ryb wędrujących na tarło np. szczupaka. Poławiany jest przy pomocy tzw. pętelki – zaciskowego oczka z drutu oraz narzędzi pułapkowych typu żak, a także często również przy pomocy podbieraków wędkarskich.
W większości krajów Unii Europejskiej wędkarstwo jest jedną z podstawowych gałęzi turystyki i corocznie przynosi krociowe zyski. Państwa takie jak Hiszpania, Holandia, Szwecja, czy Norwegia już dawno udowodniły, że bogata w ryby woda ściąga wędkarzy z całego świata, inicjując dynamiczny rozwój infrastruktury związanej z turystyką wędkarską. Umiejętne wykorzystanie zasobów środowiska może doprowadzić do rozwoju całych regionów. Stąd ważna rola takich służb jak Państwowa Straż Rybacka, które zwalczają kłusownictwo pod każdą postacią, nie pozwalając na całkowite wyniszczenie rybostanu naszych wód. Szczegółowe informacje na stronie www.psr.waw.pl.
Newsletter
Najważniejsze informacje na temat pracy Wojewody i ważnych wydarzeń w województwie na Twój e-mail