28 sierpnia br. funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali na radomskich ulicach trzy przeładowane ciężarówki, które łącznie przekroczyły dopuszczalną masę całkowitą o ponad 21 ton. Przewoźnikom grożą teraz wysokie kary pieniężne. Mazowieccy inspektorzy transportu drogowego zapowiadają kolejne działania kontrolne, mające na celu eliminowanie z ruchu przeładowanych pojazdów.

We wtorek rano inspektorzy transportu drogowego z Radomia patrolowali ulice miasta nieoznakowanym radiowozem. Tego dnia szczególną uwagę zwracali na pojazdy ciężarowe, które mogą być przeciążone lub nie mają prawidłowo zabezpieczonego ładunku. Na ul. Mariackiej zatrzymali do kontroli trzyosiową wywrotkę z piaskiem, której kierowca nie zabezpieczył przewożonego ładunku plandeką. Pojazd został skierowany na wagę, gdzie sprawdzono jego rzeczywistą masę. Okazało się, że został przeciążony o 3,1 tony. Jego dopuszczalna masa całkowita wynosiła 26 t. a tymczasem ważył 29,1 t. Kierowca został ukarany dwoma mandatami. Wobec przewoźnika toczy się postępowanie administracyjne, które jest zagrożone karą pieniężną w wysokości 2 tysięcy złotych. Niechlubnym rekordzistą wagowym okazała się tego dnia 4-osiowa „gruszka” z betonem, którą zatrzymano na ul. Żółkiewskiego. Jej wygląd już na pierwszy rzut oka wskazywał, że jest mocno przeładowana. Pojazd ten miał 32 t dopuszczalnej masy całkowitej.

W rzeczywistości ciężarówka wraz z ładunkiem ważyła aż 43,7 t. Ponadto pojazd znajdował się w fatalnym stanie technicznym. Ze względu na nieszczelność układu pneumatycznego (hamulcowego) i pęknięcia konstrukcji ramy podtrzymującej zbiornik z betonem inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Kierowca został ukarany mandatami. Natomiast przedsiębiorcy grozi 15 tys. zł kary. Wszystkie przeładowane ciężarówki zatrzymane do kontroli mogły odjechać dopiero po usunięciu nadmiaru towaru na inne pojazdy.

Radom: Znacznie przeciążone „dostawczaki” na wadze ITD.

Przez kilka godzin na ulicach Radomia skontrolowano 11 przeładowanych samochodów dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Najcięższy ważył prawie 6 t, czyli ok. 2,5 t za dużo. Pozostałe niewiele mniej.

W środę 29 sierpnia br. po południu i wieczorem mazowieccy inspektorzy transportu drogowego nieoznakowanym radiowozem patrolowali radomskie ulice poszukując przeciążonych oraz będących w nieodpowiednim stanie technicznym pojazdów. Podczas kontroli sprawdzali też uprawnienia i trzeźwość kierowców. Podczas kilkugodzinnego patrolowania różnych części miasta zatrzymali i skierowali na wagę łącznie 11 samochodów dostawczych. Stwierdzono, że mimo dopuszczalnej masy całkowitej do 3,5 t samochodami przewożono towary o dużo większej wadze. Niechlubnym rekordzistą tego dnia był kierowca renault master, którego do przestrzeni ładunkowej samochodu wstawił palety z betonowymi bloczkami. Pojazd ważył wraz z ładunkiem 5,9 t, czyli za dużo aż o 2,4 t. Niewiele mniej ważyły również „dostawczaki” przewożące drewno, dokumenty do zniszczenia, metalowe panele ogrodzeniowe i elementy estradowe.

Kierujący przeładowanymi samochodami dostawczymi ukarani zostali mandatami. Otrzymali też zakaz dalszej jazdy do czasu rozładunku nadmiaru towarów. Tak duże przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej samochodów ciężarowych i nacisków na osie powodują zdecydowanie szybszą degradację nawierzchni dróg. Przeciążenie pojazdu wpływa również na drogę hamowania, co bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. Dlatego mazowieccy inspektorzy transportu drogowego zapowiadają kolejne działania kontrolne, mające na celu eliminowanie z ruchu przeładowanych pojazdów.