Marsz Pamięci upamiętniający ofiary likwidacji warszawskiego getta przeszedł w niedzielę, 22 lipca ulicami Warszawy. W wydarzeniu wziął udział Wicewojewoda Mazowiecki, Sylwester Dąbrowski.

Marsz rozpoczął się, jak co roku, przy pomniku Umschlagplatz. Tam też Wicewojewoda Mazowiecki, Sylwester Dąbrowski złożył wieniec w imieniu Premiera, Mateusza Morawieckiego. W imieniu Prezydenta Andrzeja Dudy wieniec złożyła Zofia Romaszewska Doradca w Kancelarii Prezydenta.

Przed pomnikiem głos zabrała Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. - Myślę, że nasze coroczne marsze, to pamięć nie tylko tych wszystkich, którzy zginęli w tym getcie, ale też pamięć tego, do czego człowiek może dojść - powiedziała Azari.

Zgromadzeni przemierzyli symboliczną trasę „od śmierci do życia”, czyli w odwrotnym kierunku niż szły ofiary deportacji do niemieckiego obozu zagłady w Treblince.

Tegoroczna edycja wydarzenia, zorganizowanego przez Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma w Warszawie, w sposób szczególny upamiętni postać Szmula Zygielbojma - działacza Bundu, który włożył wiele wysiłku w alarmowanie zachodniej opinii publicznej o masowym mordowaniu Żydów na terenie okupowanej Polski. W poprzednich latach patronami „Marszu Pamięci” byli: Janusz Korczak i jego podopieczni z sierocińca, śpiewaczka Marysia Ajzensztadt nazywana „słowikiem getta”, twórca podziemnego archiwum getta Emanuel Ringelblum, lekarze i personel medyczny getta, mali szmuglerzy przemycający żywność przez mur oraz kierowana przez Ringelbluma konspiracyjna grupa archiwistów „Oneg Szabat”.